Długie spódnice zawsze mnie fascynowały. Nawet wtedy,gdy żadna nie wisiała jeszcze w mojej szafie. Długość maxi jest zmysłowa-myślę że zdecydowanie bardziej niż mini. Takie spódnice fenomenalnie wyglądają, gdy nasze ciało jest w ruchu, tkanina tańczy wokół nas, delikatnie, niby przypadkiem odsłaniając ciało.
Tonę dziś cała w pastelach. Podoba mi się to jak te lekko rozmyte kolory podkreślają moją wręcz alabastrową skórę.
Tonę dziś cała w pastelach. Podoba mi się to jak te lekko rozmyte kolory podkreślają moją wręcz alabastrową skórę.
Jedynym ciemnym elementem jest tu mała retro torebka. Spakowanie do niej wszystkich najpotrzebniejszych rzeczy jest nie lada wyzwaniem. Wprawdzie nie włożę tam parasola, dużego opakowania perfum ani terminarza, ale na wiosnę czy lato warto w taką torebkę się wyposażyć. Jej mała objętość jest niesamowicie wygodna,a dodatkowe kilogramy nie ciążą nam na ramieniu.Bo przecież nie trzeba mieć przy sobie zawsze "przenośnego centrum dowodzenia", kilku książek (to ja) i wielu innych rzeczy.
fot.MILENA PIETRUSZEWSKA
spódnica vintage
tom H&M
botki 5th AVENUE
torebka vintage
◄◄Chętnie przeczytam WASZE opinie komentarzach►►
nice;)
OdpowiedzUsuńWWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
dzięki Justyna :)
Usuńciekawa stylizacja,świetne buty musze zgodzić się w kwestii deichmanna, sama ostatnio kupiłam tam takie balerinki i są naprawde wygodne
OdpowiedzUsuńcałkiem ładne,aż sprawdze najnowszą kolekcję :)
OdpowiedzUsuńSpódnica piękna, ale górę założyłabym inną, może bardziej przylegającą - żeby zamiast efektu worka podkreślić skądinąd ładną figurę. Co do butów z deichmanna trzeba przyznać, czasem można trafić na perełkę :)
OdpowiedzUsuńmam jeszcze wiele pomysłów jak ją ograć,dzięki za opinię! :)
Usuń